Wielu mówi o nich: eksperymentalny rocznik, lepiej nazwać ich „szczególną młodzieżą”. To oni jako ostatni uczą się w trzyletnim liceum. To także na nich zakończono eksperyment pt. gimnazja. Do matury przygotowują się w czasach pandemii, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Ich egzamin dojrzałości w maju, ale już dziś zapowiadają, że „świat jeszcze o nich usłyszy”. Zanim jednak się to stanie, młodzież skierniewickiego Klasyka bawi się (12.02) na Studniówce.

„Nie dam rady”, jęknął ktoś chwilę przed wyjściem na parkiet. Jak to przed występem, denerwowali się wszyscy. Polonez w wykonaniu abiturientów to zawsze duże wydarzenie. Młodzież Klasyka zachwyciła skomplikowanymi figurami tanecznymi i doskonałym poczuciem rytmu. Było naprawdę pięknie.

Gościem specjalnym na balu uczniów Klasycznego Liceum Ogólnokształcącego im. Księdza Stanisława Konarskiego w Skierniewicach był biskup pomocniczy diecezji łowickiej Wojciech Osial, członek Komisji Wychowania Katolickiego KEP.  Ksiądz biskup życzył młodzieży doskonałej zabawy. Zwracając się do abiturientów, przypomniał, że to rodzice i nauczyciele wyposażyli ich na życie: „Pamiętajcie, że to dzięki nim będziecie przeżywać pięknie swoje życie”.

Dyrektor szkoły, ks. Piotr Karpiński podziękował rodzicom uczniów za zaufanie, jakim obdarzyli kadrę nauczycielską, decydując się na wybór tego liceum. Zwracają się do młodzieży, przywołał anegdotę o profesorze, który przed sprawdzianem z trygonometrii, instruował studentów. Mówił, że ci faktycznie napiszą dwa egzaminy – jeden z przedmiotu i drugi z dojrzałości i uczciwości. Ksiądz Karpiński życzył abiturientom Klasyka, by ci w maju celująco zdali oba egzaminy.

Na studniówce bawią się uczniowie dwóch klas. Ich wychowawcami są: Andrzej Grzelak, nauczyciel fizyki i Marek Pągowski, nauczyciel historii i WOS.