Budowa nowego basenu była priorytetem w zakresie inwestycji sportowych w mieście. Wiele wskazuje na to, że zdecydowanie szybciej niż pływalnia zostanie wybudowany w Skierniewicach nowy stadion piłkarski. (fot. Adam Michalski)
Po przeprowadzeniu kilka lat temu konsultacji społecznych w ramach opracowywania strategii rozwoju sportu w mieście okazało się, że priorytetem inwestycyjnym w Skierniewicach jest nowy basen. Trzy lata temu przedstawiciele ratusza zapowiedzieli rozpoczęcie prac, pojawiły się efektowne wizualizacje, wskazano nawet szacowany termin oddania "Centrum Sportu i Rekreacji". Miał to być 2022 rok. W międzyczasie z różnych powodów pierwszeństwo zyskał stadion piłkarski.
W 2018 roku władze miasta postanowiły wsłuchać się w głos mieszkańców. Po przeprowadzeniu konsultacji społecznych w ramach opracowywania strategii rozwoju sportu w mieście okazało się, że priorytetem inwestycyjnym w Skierniewicach jest nowy basen, miano kolejnej pilnej inwestycji zyskały ścieżki pieszo-rowerowe.
– Już kilka miesięcy po przeprowadzeniu konsultacji miasto podjęło pierwsze kroki w kierunku powstania i rozwoju systemu ścieżek pieszo-rowerowych i budowy basenu – twierdzi Jarosław Chęcielewski, zastępca prezydenta miasta.
W 2019 roku miasto zadeklarowało rozpoczęcie budowy, opublikowało efektowne wizualizacje Centrum Sportu i Rekreacji, które miało powstać przy ulicy Sobieskiego. Na początku roku 2020 słyszeliśmy zapewnienia, że inwestycja niebawem powinna ruszyć. Pojawił się nawet szacowany termin oddania obiektu do użytku mieszkańcom, wskazywano na rok 2022. Rok temu mowa była o zakończeniu prac w 2024 roku.
Rok 2022 trwa, a przy ulicy Sobieskiego nadal nie wkopano pierwszej łopaty.
Procedury i przedłużające się rozmowy z projektantami spowodowały, że koncepcja budowy nowej pływalni w mieście stanęła w miejscu i spadły na drugie miejsce wśród największych inwestycji.
– Działania były zaawansowane, projekt był prawie dopięty. Pojawił się problem, który nie został rozwiązany do dziś, a polega na tym, że architekci przedstawiają racje nie do przyjęcia. Pojawił się klincz, z którego nie byliśmy i nadal nie jesteśmy w stanie wyjść. Wówczas pojawił się Polski Ład. W związku z problemami w negocjacjach dotyczących budowy basenu, modernizacja stadionu piłkarskiego idealnie wpisała się w możliwość pozyskania środków zewnętrznych. To był moment, w którym zmieniły się priorytety – ocenia Jarosław Chęcielewski.
– Zakładam, że do momentu, w którym wybudujemy stadion, sporne kwestie dotyczące budowy nowego basenu uda się wyjaśnić, proces negocjacyjny zostanie zakończony i wrócimy do planów budowy – zaznacza Jarosław Chęcielewski.
Jest szansa, że koncepcja budowy nowej pływalni wróci niebawem do budżetu miasta w konkretnym kształcie.
– Terminarz budżetowy jest nieubłagany, więc musi minąć kolejny rok, żebyśmy byli w stanie realnie myśleć o budowie basenu. Zanim ruszą wszystkie procedury związane z projektem, przetargiem, miasto musi zabezpieczyć środki na realizację inwestycji, dziś to niewykonalne – zauważa. – Inwestycji jest ogrom, jakiego nigdy wcześniej nie było – dodaje.
Więcej na ten temat w najnowszym wydaniu (7.07) tygodnika "Głos Skierniewic i Okolicy".
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 15
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
wystarczy, że będzie nowy wiceprezes