Tylko w ubiegłym roku u miejskiego rzecznika konsumentów w Skierniewicach pomocy szukało około 900 osób. W większości przypadków wystarczyła porada, czy napisanie pisma. Było też jednak prawie 120 spraw, gdzie nie obeszło się bez interwencji rzecznika wobec przedsiębiorców.

W ciągu ostatnich lat, tak jak rynek usług, zmienia się też katalog problemów, z jakim borykają się konsumenci.

– W ostatnim czasie jest bardzo dużo problemów związanych z zakupem towarów przez platformy zakupowe, które są własnością zagranicznego podmiotu – mówi Patrycja Gabrych, miejski rzecznik konsumentów. – Konsumenci są przekonani, że kupując towar na platformie, która działa po polsku, zawierają umowę z polskim sprzedawcą, tymczasem ta jedynie pośredniczy w sprzedaży towaru z odległego kraju azjatyckiego.

Klienci są często zaskoczeni, gdy po wpisaniu nazwy firmy do wyszukiwarki, okazuje się, że jej siedziba jest w Chinach czy Afryce.

– W Europie jest instytucja Europejskiego Centrum Konsumenckiego, które pośredniczy w sporach transgranicznych. Natomiast w przypadku przedsiębiorców z Chin czy Afryki, czy wyspy, o której istnieniu konsument wcześniej nie miał pojęcia, nie ma możliwości, by zainterweniować i pomóc klientowi – przyznaje rzeczniczka konsumentów.

Zarówno do miejskiego, jak i powiatowego rzecznik konsumentów, w ubiegłym roku trafiło więcej spraw związanych z odnawialnymi źródłami energii. Mieszkańcy skarżyli się zarówno na nieterminowy montaż paneli fotowoltaicznych, jak i wadliwość pomp ciepła czy paneli.

– Na początku ubiegłego roku był boom na to, by zdążyć z montażem, przed zmianą przepisów. Wiele firm wzięły zbyt dużo zleceń i po prostu nie są w stanie wykonać usługi w umówionych terminach – mówi Patrycja Gabrych. – Zdarzają się jednak i takie, które wzięły zlecenia i ogłosiły upadłość. O jednym z takich podmiotów było dość głośno w grudniu. Firma miała ofertę praktycznie na terenie całej Polski. Ogłosiła upadłość i zaproponowała swoim klientom ugody. Zaliczki, które mogły wynosić kilkanaście tysięcy złotych ma spłacać w ratach przez wiele lat. Ofiarą tej spółki padli też mieszkańcy Skierniewic.

Skargi na firmy zajmujące się montażem paneli fotowoltaicznych, którzy przecenili swoje moce przerobowe trafiały też w ubiegłym roku do powiatowego rzecznika konsumentów.

– Zdarzały się przypadki, że klienci nie mogli skontaktować się z firmą, z którą zawarli umowę na montaż – mówi Katarzyna Dziuda, powiatowy rzecznik konsumentów. – Konsumentom nie chodziło nawet o to, by odzyskać zaliczkę, ale o to, by firma zrealizowała usługę. Były też problemy z usuwaniem usterek. Z jednej strony wykonawca przyznawał, że usterka faktycznie jest i obiecywał naprawę, ale przeciągał sprawę w czasie i unikał odpowiedzialności.