Pamiątkowe zdjęcie przed rozpoczęciem rywalizacji. Kapitanem Jutrzenki w niedzielnym spotkaniu był Cezary Dominiak. (fot. Adam Michalski)
Czwartoligowa Jutrzenka Drzewce rozegrała (26.03) pierwszy mecz o punkty w 2023 roku na stadionie w Lipcach Reymontowskich. Podopieczni Roberta Szuberta w derbach regionu podejmowali KS Kutno. Goście wygrali 1:0, a gospodarze nie kryją rozczarowania po decyzji sędziów związanej z brakiem, ich zdaniem ewidentnego rzutu karnego po faulu na kapitanie Cezarym Dominiaku.
Beniaminek IV ligi ma za sobą już trzecie spotkanie rundy rewanżowej. Na stadionie gminnym w Lipcach Reymontowskich drużyna Roberta Szuberta podejmowała Klub Sportowy Kutno. Do przerwy kibice bramek nie zobaczyli, chociaż w sytuacji nie brakowało. Goście trafili w poprzeczkę, a kilka innych, groźnych strzałów minęło bramkę strzeżoną przez Adriana Olejnika. Gospodarze też mieli swoje szansę, a przed najlepszą stanął Cezary Dominiak, który pomknął na bramkę gości i będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem kutnian, przewrócił się. Sędzia uznał, że przewinienia piłkarza gości nie było. Gospodarze uważają, że należał im się rzut karny.
− W naszej ocenie, tej sytuacji rzut karny był ewidentny − mówi Krzysztof Supera, drugi trener Jutrzenki.
Po zmianie stron goście otworzyli wynik meczu, a na listę strzelców, po godzinie gry, wpisał się Marcin Kocela. Więcej bramek nie padło, a Jutrzenka po 22. seriach gier zajmuje 14. pozycję w grupie łódzkiej IV ligi. W najbliższy weekend Jutrzenka pauzuje, ale do swojego dorobku dopisze 3 punkty za walkowera po wycofaniu się z rozgrywek LKS Kwiatkowice. W przedświąteczny czwartek (6.04), na lipieckim stadionie, zagra z liderem Widzewem II Łódź. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 16.00.
W meczu z KS Kutno gospodarze zagrali w zestawieniu: Adrian Olejnik − Maciej Brodecki (70. min. Hubert Nowak), Piotr Warchoł, Filip Zając, Szymon Kopeć (60. min. Norbert Kowalski) − Adam Kowara (75. min. Maciej Borowski), Filip Bator, Aleksander Sulikowski − Łukasz Stangreciak, Oskar Kacperski, Cezary Dominiak.
− Za nami dobry mecz. W rundzie jesiennej wygraliśmy z KS Kutno na wyjeździe 1:0, dzisiaj też byliśmy bliscy niespodzianki i co najmniej zremisowania z czołową drużyną ligi. Pod koniec pierwszej połowy miała miejsce olbrzymia kontrowersja i według nas ewidentny faul bramkarza na Czarku Dominiaku w sytuacji sam na sam. Niestety sędziowie widzieli to inaczej − mówi Krzysztof Supera, drugi trener Jutrzenki.
Więcej w najnowszym wydaniu (30.03) tygodnika "Głos Skierniewic i Okolicy".
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 8
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
A kogo to obchodzi
Karma wraca… (padolino z meczu z Widokiem). Nie płaczcie