(fot.arch)
Spółka Wod-Kan złożyła kolejny w tym roku wniosek do Wód Polskich, by urealnić obowiązujące stawki. – Przy pierwszym podejściu usłyszeliśmy, że wzrost cen energii nie może być argumentem dla podwyższenia stawek. Niedługo później dowiedzieliśmy się, że argumentacja wystarczyła, by Wody Polskie wydały pozytywną decyzję Łowiczowi. Jeśli chodzi o skalę podwyżki, trudno powiedzieć, wyliczenia będziemy mieli, gdy ostatecznie sformujemy wiosek – mówi szef miejskich wodociągów w Skierniewicach Jacek Pełka.
Prezes Pełka podaje szczegółowe wyliczenia – w minionym roku średnia wartość rachunku za prąd wystawianego spółce przez PGE wynosiła 200 tys. złotych, po kryzysie energetycznym, przed interwencją rządu – rachunki wzrosły do 240-260 tys. zł, w szczytowym okresie Wod-Kan płacił… 800 tys. zł. Aktualnie średnia wartość rachunku za energię to 400 tys. zł miesięcznie.
W grudniu rada miasta przegłosowała (jednogłośnie pozytywnie) stanowisko w sprawie skrócenia czasu obowiązywania w Skierniewicach aktualnie obowiązującej taryfy na wodę i odprowadzenia ścieków.
Przypomnijmy, że obowiązujące stawki – zgodnie z prawem – nie mogą zostać zmienione wcześniej, jak w lutym 2025 roku. Szkopuł w tym, że jak zwraca uwagę przedsiębiorstwo komunalne oraz radni lokalnego samorządu – stawki przyjmowane były w określonych realiach i kalkulowane wg. kosztów w danym roku. Sytuacja na rynku paliw, galopujące ceny energii elektrycznej, wzrost kosztów zaciągniętych kredytów kalkulację z 2022 roku uczyniła nieaktualną (uchwała została podjęta i zatwierdzona przez regulatora tj. Wody Polskie na okres 3 lat).
„W szczególności zachodzi obawa, że określone w taryfie ceny i stawki opłat okażą niewystarczające dla zachowania płynności finansowej spółki WOD-KAN” – czytamy w stanowisku miejskiego parlamentu.
Prezes Jacek Pełka w rozmowie z „Głosem” podkreśla – w uzasadnionych przypadkach, a wszak z takim mamy do czynienia, regulator może umożliwić zmianę przed okresem obowiązywania uchwały, tymczasem nasz wniosek został odrzucony. Szef komunalnego przedsiębiorstwa podkreśla – jest to tym bardziej niezrozumiałe, że sięgające po te same argumenty, co my, łowickie przedsiębiorstwo otrzymało zgodę na urealnienie opłat.
„Ponad 70 proc. przedsiębiorstw generuje straty, wynoszące średnio ok. 10 proc. przychodów. Realna jest groźba bankructw” – interpelację do ministra infrastruktury złożyła grupa posłów. Wszak sytuacja nie jest problemem wyłącznie Skierniewic.
Przedstawiciel Wód Polskich z kolei negatywnie odniósł się do inicjatywy senatorów (z połowy lutego br.), zgodnie z którą zatwierdzaniem taryf zajmowałaby się gmina, a nie jak obecnie Wody Polskie. Taryfy miałby być też ustalane na rok, a nie jak obecnie — na trzy lata. „Ten system już działał przez kilkanaście lat. Samorządy w nim miały podwójną sprzeczną rolę, bo z jednej strony reprezentowały mieszkańców, a z drugiej zarządzanymi przez siebie spółkami wod-kan. Na tej osi interesy są sprzeczne, co wskazywała także NIK w 2015 r. W nowelizacji Prawa wodnego stworzono regulatora cen, którego obowiązkiem jest kontrola taryf i czy są one skalkulowane zgodnie z ponoszonymi kosztami przez firmy. Wody Polskie reprezentują interesy mieszkańców, skutecznie blokują nieuzasadnione podwyżki i to nie powinno się zmienić".
Spółki wodociągów kanalizacji, w tym przedsiębiorstwo ze Skierniewic alarmują – dalsze centralne sterowanie położy nas i finanse samorządów.
Od 2018 r., czyli od powstania Wód Polskich są one regulatorem, który zatwierdza ceny za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków w Polsce. Dyrektorzy RZGW są pierwszą instancją, do której składane są wnioski o zmianę taryf przez przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne. Prezes Wód Polskich to druga instancja, do której mogą odwołać się firmy od decyzji dyrektora RZGW.
Wnioskowanie o wygaszenie obowiązujących taryf i ustalenie następnych odbywa się na podstawie ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę. Zgodnie z nią w uzasadnionych przypadkach, w szczególności, jeżeli wynika to z udokumentowanych zmian warunków ekonomicznych oraz wielkości usług i warunków ich świadczenia, przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne w trakcie obowiązywania dotychczasowej taryfy może złożyć do organu regulacyjnego wniosek o skrócenie okresu obowiązywania tej taryfy wraz z projektem nowej taryfy oraz uzasadnieniem.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 9
2Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Wszędzie pozatrudniani w spółkach miejskich śmieją się mieszkańcy że nie mają gdzie siedzieć ale kolejni są zatrudniani i im lepsze plecy tym wyższa pensja
niech pozwalniają część zatrudnionych tylko dzięki znajomościom pracowników, którzy nie są niezbędni
Jeszcze mało? Woda najdroższa w regionie. Może prezes da ze swoich coś i zwolnimy martwe dusze pracownicze, które generują koszty. Ludzie zbundujmy się do k...y nędzy.
To ten prezes od suchych kranów z wodą. Do tej pory słyną z braku wody Skierniewice w całej Polsce.
Może trzeba zainwestować w fotowoltaikę i rachunki będą mniejsze. Myślę że w spółkach brakuje dobrych gospodarzy....
Słuszny kierunek, jednak zacząłbym od redukcji intratnych stanowisk dla "swoich". Oszczędności spore i do tego bez strat dla spółki.
Najgorszy prezes w historii firmy Wod-Kan.
Przecież można wybrać nowego prezesa kontraktowego sp. zoo "WOD-KAN" na 5 czy 10 lat z maks. pensją 15 tysięcy miesięcznie, jakiegoś młodego doktora nauk technicznych do 50 lat i niech coś działa na rzecz mieszkańców i miasta .
Fakt ! że woda pitna powinna być najtańszym produktem a do 3 m3 na miesiąc powinno być gratisowe.
Ciekawe podejście. To niech jeszcze te 3m3 mieszkaniec sobie do domu wiaderkami zaniesie i będzie miał za darmo. Nikt tego dobra i wygody z was nie docenia.
Człowiek powinien przyjmować do 4 litrów wody dziennie ze wszelkich źródeł (woda butelkowana, herbata, jedzenie). Nawet załóżmy straty 20% na przelewanie, parowanie itp to będzie 5 litrów. 5 litrów * 30 dni = 150 litrów = 0.15 m3 na głowę Nie wiem skąd wziąłeś 3 m3....