![Fiesta balonowa dostarcza niezwykłych emocji nie tylko zawodnikom, lecz i mieszkańcom Skierniewic, którzy mają okazję podziwiać przeloty barwnych statków powietrznych.
Loty balonem są mocno zależne od warunków atmosferycznych, co dobitnie pokazała poprzednia edycja, dlatego w tym roku fiesta potrwa nie dwa, a pięć dni. Zmienił się też termin wydarzenia, święto organizujemy tydzień wcześniej, a zatem bliżej lata. Mamy nadzieję, że to pozwoli baloniarzom i paralotniarzom na podniebny występ, a nam zagwarantuje piękne wspomnienia – zapowiadają główni organizatorzy wydarzenia.
Przypomnijmy, że pierwsza fiesta miała miejsce w 2019 roku.](https://eglos.pl/img/artykuly/42598_baloniarze-zachwyca-pieknem-swych-statkow-_1.jpg)
Fiesta balonowa dostarcza niezwykłych emocji nie tylko zawodnikom, lecz i mieszkańcom Skierniewic, którzy mają okazję podziwiać przeloty barwnych statków powietrznych. Loty balonem są mocno zależne od warunków atmosferycznych, co dobitnie pokazała poprzednia edycja, dlatego w tym roku fiesta potrwa nie dwa, a pięć dni. Zmienił się też termin wydarzenia, święto organizujemy tydzień wcześniej, a zatem bliżej lata. Mamy nadzieję, że to pozwoli baloniarzom i paralotniarzom na podniebny występ, a nam zagwarantuje piękne wspomnienia – zapowiadają główni organizatorzy wydarzenia. Przypomnijmy, że pierwsza fiesta miała miejsce w 2019 roku.
- Kolejny raz podczas skierniewickiego Święta Kwiatów, Owoców i Warzyw na horyzoncie pojawią się balony. Organizatorzy liczą, że szyków nie pokrzyżuje pogoda.
- Mieszkańcy Skierniewic, a w zasadzie całego powiatu będą mogli podziwiają balony na niebie już od środy (13.09).
– Kolejny raz wiele ekip balonowych z całej Polski znów zawita do Skierniewic, aby powalczyć o Puchar Prezydenta Miasta – mówią organizatorzy.
Podniebna rywalizacja potrwa do niedzieli (17.09), a w międzyczasie sympatycy balonowych lotów będą mogli podziwiać rywalizację. Wszyscy liczą, że pogoda nie pokrzyżuje planów. Już tradycyjnie zawody zostały podzielone na poranne i popołudniowe sesje lotów.
![](https://eglos.pl/img/srodtekst/42598/42598-2.jpg)
Pasjonaci będą mogli przyjrzeć się bliżej balonom podczas stacjonarnych pokazów, który od środy do niedzieli będzie miał miejsce w na bulwarze Przyjaźni Polsko-Francuskiej w godzinach 19-20.
Uroczyste podsumowanie balonowego festiwalu odbędzie się w niedzielę (17.09) w Sielskiej Stanicy od godziny 12.
Podobnie jak dotychczas organizatorzy przewidzieli również loty komercyjne dla zainteresowanych osób.
![](https://eglos.pl/img/srodtekst/42598/42598-3.jpg)
– Mówię „Bravo Echo Zulu”, ten kto moje zgłoszenie słyszy na radiu, wie, że lecę balonem – mówi pilot.
Znaki nadawane przez ULC są właściwe dla każdego statku powietrznego. W przypadku balonów taka „rejestracja” jest na powłoce. Pierwsze dwie litery to zawsze SP, dalej — po myślniku, są trzy pozostałe litery. Balony pierwszą literę mają „B”. Jak ktoś się przedstawia przez radio znakiem rozpoznawczym, to wiadomo, że to jest balon. Oznaczenie balonu podaje się frazami z alfabetu fonetycznego.
Rozczarować trzeba tych, którzy uznają, że latanie w koszu jest przewidywalne – baloniarze nie mają wielkiego wpływu na to, gdzie dokładnie wylądują. Miedza jest wąska, a koszem z czaszą powyżej kieruje wiatr.
Mieszkańcom Skierniewic i gościom pozostaje w najbliższych dniach wysoko patrzeć w niebo, a odważni mają szansę na fantastyczny przelot nad miastem, obejrzenie go z lotu ptaka. Wszyscy mogą porozmawiać z tymi, którzy zawodowo sięgają chmur.
Fiesta balonowa w Skierniewicach to stosunkowo młody, ale przez gości święta entuzjastycznie przyjęty projekt. Miasto ma skąd czerpać dobre wzorce. Już w latach dziewięćdziesiątych w Rawie Mazowieckiej odbywały się zawody balonowe o puchar burmistrza miasta. Tu przyjeżdżały polskie ekipy, przygotowujące się do pucharów Europy i świata. Zawody towarzyszyły największej imprezie miasta – Dniom Rawy Mazowieckiej. W 2005 roku największą atrakcją rawskiego święta była fiesta balonowo… spadochronowa. Były to jedyne tego typu zawody w Polsce. Łączyły konkurencje balonowe i spadochronowe (skoki na celność lądowania). Z koszy balonów lecących na wysokości jednego kilometra wyskakiwali skoczkowie, próbując trafić w naszpikowaną czujnikami elektronicznymi poduszkę.
– Gdy trzydzieści lat temu zaczynałem swoją przygodę z baloniarstwem, w regionalnych aeroklubach było 19 balonów. Dopiero w ostatnich latach można mówić o bardzo dynamicznym rozwoju tego sportu w naszym kraju. To odpowiedź na wzrost zamożności polskiego społeczeństwa. Dziś zakup balonu jest w zasięgu wielu ludzi. Oczywiście największym rynkiem są Niemcy, tam jest około 1500 balonów. W Polsce w rejestrze Urzędu Lotnictwa Cywilnego jest około 200 balonów – mówił w rozmowie z „Głosem” baloniarz, bywalec święta, uczestnik ubiegłorocznej fiesty Włodzimierz Klusek.
Baloniarstwo w Polsce ma bogatą tradycję.
W 1784 roku w Krakowie odnotowano pierwsze próby unoszenia balonów. Projekt opracowywany był pod patronatem Komisji Edukacji Narodowej. Pierwszym polskim aeronautom, jak podają źródła, był Jan Potocki. Nasz kraj był jednym z pierwszych, w którym rozpoczęto pracę nad baloniarstwem. Dużą zasługę miał w tym król Stanisław August Poniatowski, który inspirował pierwsze loty.
W dwudziestoleciu międzywojennym w Ministerstwie Spraw Wojskowych istniał departament aeronautki, istniały wojskowe jednostki balonowe.
Marcin Skobodziński, autor opracowań traktujących o polskiej aeronautyce, podkreśla, że od początku lat trzydziestych minionego już wieku, sport balonowy uprawiany był wyłącznie przez pilotów wojskowych z polskich formacji balonowych, które jako jedyne w kraju dysponowały balonami. Kluby cywilne zorganizowano później.
![Anna Wójcik-Brzezińska](https://eglos.pl/img/avatary/100002_1.jpg)
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 10
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.