Samochody z poprzedniej epoki przyciągały starszych i młodszych chłopców
Rozmawiając z właścicielami oldcarów można było wysłuchać ciekawych historii. Kierowca Cadillaca z silnikiem diesla, chwalił się niskim spalaniem jak na amerykańskiego krążownika, 11 litrów na 100 kilometrów. Żuki podobno pachną jak żuki. Dźwięk wjeżdżającej Syrenki Bosto wzbudził mocne zainteresowanie starszych fanów motoryzacji. Nie zabrakło też ładnie odrestaurowanych jednośladów, motorów i rowerów. Dla większego porządku na imprezę zawitał Milicyjny Duży Fiat.
ZAŁĄCZNIK DO ARTYKUŁU
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 3
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Ani Żuk ani Maluch nie jest żadnym klasykiem motoryzacji. To zwykłe starocie PRLu. Klasyki to np Etype, Gullwing . Ale na pewno nie Syrena Bosto.