Zbigniew Biernat, radny gminy Skierniewice był jednym z autorów treści uchwały.
- Koalicja „Equality Watch” podjęła w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Łódzkiego interwencję w sprawie dyskryminujących działań Radnych Gminy Skierniewice. Wcześniej o uchylenie uchwały zwrócił się do gminy Rzecznik Praw Obywatelskich.
- Dopóki radni nie wycofają się ze stanowiska, mieszkańcy i mieszkanki gminy nie mogą liczyć na unijne środki.
Marcin Wiącek zwrócił się listopadzie do samorządów, w których w 2019 i 2020 r. przyjęto tzw. uchwały „anty-LGBT”. Gmina Skierniewice wciąż nie podjęła działań, by uchylić prawo skutkujące brakiem dostępu lokalnej społeczności do unijnego wsparcia.
Rzecznik przypomniał, że nikt, ze względu na swoją orientację seksualną i tożsamość płciową, nie może być dyskryminowany przez władze publiczne, a podejmując tego rodzaju uchwały, jednostki samorządu terytorialnego nawoływały do nieprzestrzegania prawa powszechnie obowiązującego.
28 czerwca 2022 r. Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził, że samorządowe uchwały "anty-LGBT" podjęto bez podstawy prawnej i są nieważne z powodu rażącego naruszenia prawa.
Koalicja “Equality Watch” w tym tygodniu podjęła działania domagające się interwencji ze strony urzędu marszałkowskiego w sprawie apelu anty-LGBT przyjętego przez Radnych Gminy Skierniewice. Przypomnijmy, że 27 września 2019 roku samorząd przyjął dyskryminujący „apel w sprawie obrony małżeństwa i rodziny”.
W związku ze zbliżającym się posiedzeniem Komitetu Monitorującego program regionalny Fundusze Europejskie dla Łódzkiego 2021-2027, organizacja zwraca uwagę, że nie wycofując się ze stanowiska, samorząd naraża mieszkańców na brak możliwości wsparcia inwestycji z unijnych funduszy.
Apel radnych narusza zapisy Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej dotyczące m.in. godności człowieka, wolności stowarzyszania się, równości wobec prawa, niedyskryminacji, prawa do integralności i zakazu poniżającego traktowania.
Przypomnijmy, że Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE ustanawiającego wspólne przepisy dotyczące m.in. Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego stanowi, że
“Wsparcie polityki spójności będzie udzielane wyłącznie projektom i beneficjentom, którzy przestrzegają przepisów antydyskryminacyjnych, (…). W przypadku, gdy beneficjentem jest jednostka samorządu terytorialnego (lub podmiot przez nią kontrolowany lub od niej zależny), która podjęła jakiekolwiek działania dyskryminujące, (…) wsparcie w ramach polityki spójności nie może być udzielone.”
CZYTAJ TAKŻE: ALERT NIENAWIŚCI
MOŻE CIĘ ZAINTERSOWAĆ: Powiat będzie chronił rodzinę
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 1
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
W zasadzie nie możemy miec żalu do radnych czy wójtów, że boją sie lokalnej władzy na plebanii. Możemy mieć żal do siebie. Wybraliśmy takich przedstawicieli, którzy uważają nas conajwyżej za istoty niemyślące. Zatem w każdej sprawie, czy to natury materialnej, etycznej czy moralnej podejmują uchwały bo my - ich zdaniem - nie potrafimy sami, odpowiedzialnie, decydować o swoim życiu, uczuciach. Nie porafimy sami wybierać sobie przyjaciół czy partnerów. Bez nich dupuszcali byśmy się samych bezeceństw, na ten przykład w postaci rozmów o seksie - straszne!!! I dlatego wybrani przez nas mędrcy uzurpują sobie prawo do decydowania o nas i naszym życiu. Sami ich wybraliśmy.
Jak pan ksiądz kazał, tak robią. Obłąkanie !!!
Jakby tak kościókowym zabronić utrudniania ruchu na drogach miasta tak zwanymi procesjami - Ooooo! To dopiero byłby jazgot, że nietolerancja- a tak... Guano kogo obchodzić powinno, kto z kim śpi i czy ma nogi czyste.
Zaściankowe Skierniewice nadal trwają w głupim uporze. Ludzie, opanujcie się
Żal mi Ciebie.