W listopadzie (30.11) pod obrady rady miasta trafi projekt uchwały w sprawie podwyżki opłat za pobyt dzieci w miejskim żłobku. Zmienione stawki mają obowiązywać od nowego roku. Stawka zasadnicza za miesiąc wynosić będzie 679 zł (dodatkowa opłata za wydłużony pobyt dziecka w żłobku ponad 10 godz./dziennie wyniesie 20 zł za każdą rozpoczętą godzinę opieki).
W uzasadnieniu do projektu czytamy: „Konieczność podniesienia wysokości opłat za pobyt dziecka w żłobku miejskim i opłaty za wyżywienie dziecka, wynika z analizy istotnych czynników, w szczególności stałego wzrostu wydatków na żłobek, jaki występował w ostatnim roku, spowodowany m.in. wzrostem cen towarów i usług mającym wpływ na koszt mediów oraz produktów żywnościowych itp.”
Dziś miesięczna opłata za pobyt dziecka w miejskim żłobku wynosi 13 proc. minimalnego miesięcznego wynagrodzenia brutto, po podwyżce wyniesie 16 proc.
W 2023 roku minimalne wynagrodzenie za pracę brutto to 3 490 brutto zł (od 1 stycznia) i 3 600 zł brutto (od 1 lipca). W 2022 roku – 3 010 zł brutto. Urzędnicy tłumaczą – nawet gdyby opłat za pobyt dziecka w miejskim żłobku procentowo nie podnosić, stawka i tak uległaby zmianie, od 1 stycznia bowiem minimalne wynagrodzenie w kraju wzrośnie do 4 242 zł brutto.
Patryk Brytan ze Skierniewic napisał do redakcji: – Przypomnę tylko, że pracownikowi na minimalnej krajowej nie wpłynie na konto kwota brutto a netto, w wysokości trochę ponad 3 tys. zł. Jedną trzecią zarobków będzie musiał wpłacić na żłobek (…) Tak wiem, że zaraz będzie 800+, tylko to jest jakaś błędna spirala, której końca nie widać i nikt nie chce jej uciąć łba – skarży się ojciec.
Skierniewiczanin liczy, że łączny koszt pobytu dziecka w żłobku to niemal 900 zł (łącznie z opłatami za posiłki). Alert brzmi poważnie, ale diabeł tkwi w szczegółach.
Teoretycznie dziś miesięczna opłata za pobyt dziecka w żłobku w Skierniewicach wynosi 468 zł. Teoretycznie, bo rodzice mogą złożyć do ZUS wniosek o świadczenie, które nazywa się „dopłatą do żłobka” i wynosi 400 zł. Wówczas rodzic faktycznie płaci 68 zł (bez opłaty za posiłki, o tym niżej). Ewentualnie jest możliwość skorzystania z tzw. kapitału opiekuńczego, który wynosi 12 tys. zł (wypłata rok po 1 tys. zł lub przez dwa lata po 500 zł) i znów obciążenie rodzica wcale faktycznie nie równa się 13 proc. najniższego wynagrodzenia brutto.
Prezydent Krzysztof Jażdżyk mówi: – Jesteśmy zmuszeni do urealnienia stawek. Ostatecznie decyzja o podwyżce wynika wyłącznie z drastycznego wzrostu kosztów utrzymania żłobka w minionym roku. Chcę zwrócić uwagę, że instytucje takie, jak żłobek są w 100 proc. finansowane z budżetu miasta. Samorząd, podobnie, ja wszystkie rodziny, nie tylko w Skierniewicach, dotkliwie odczuł w tym roku wzrost kosztów – energii elektrycznej, ciepła, artykułów spożywczych, miasto musi również zabezpieczeń płace pracowników. Nie do przyjęcia rozwiązaniem byłoby obniżenie standardu funkcjonowania placówki. Rozumiem ewentualne niezadowolenie rodziców, ale chcę zwrócić uwagę, że w Skierniewicach utrzymujemy opłaty na nieporównanie niskim w stosunku do innych samorządów, poziomie.
Na pytanie o argument podnoszony przez skierniewiczanina, że w Warszawie rodzice w ogóle nie wnoszą opłat za pobyt dzieci w żłobkach, prezydent Jażdżyk odpowiada: – Na szczęście w Skierniewicach nie trzeba łączyć planu posiadania dziecka z zapisem planowanego potomka do żłobka. Dodatkowo trzeba mieć świadomość, że miasto stołeczne jest jedynym w kraju, które wprowadziło tzw. bon żłobkowy, jedynym kosztem ponoszonym przez rodziców jest koszt wyżywienia. Żadnego innego samorządu w kraju na to nie stać. Nie jestem politykiem, jestem samorządowcem, który dba o interesy mieszkańców Skierniewic. Dziś nie możemy zrezygnować z opłat, robimy natomiast wszystko, by wszyscy rodzice mogli posłać dzieci do żłobka zapewniającego najlepszą opiekę.
Sprawdziliśmy opłaty w żłobkach w okolicy
Gminny Żłobek w Makowie
- opłata miesięczna (bez zniżek i bez wyżywienia) – 698 zł
- stawka za pobyt dziecka przekraczający 10 godzin dziennie – 10 zł za każdą godzinę
- opłata za wyżywienie (dzienna) – 9 zł
godziny otwarcia: poniedziałek-piątek 7-17
Godzianowski Klub Malucha
- opłata miesięczna (bez zniżek i wyżywienia) – 648 zł
- opłata za wyżywienie (dzienna) – 15 zł
godziny otwarcia: poniedziałek – piątek 7-17
Gminny Żłobek w Głuchowie
- opłata miesięczna (bez zniżek i bez wyżywienia) – 360 zł
- opłata za wyżywienie (dzienna) – 9 zł
godziny otwarcia: poniedziałek – piątek 7-17
Niepubliczny Żłobek „Dębowe misie” w Dębowej Górze
- opłata miesięczna – 1 050 zł
- opłata za wyżywienie (dzienna) – 15 zł
Godziny otwarcia: poniedziałek – piątek 7-17
Żłobek Miejski z Oddziałami Integracyjnymi „Tuptuś”
- opłata miesięczna (bez zniżek i bez wyżywienia) – 468 zł
- stawka za pobyt dziecka przekraczający 10 godzin dziennie – 20 zł za godzinę
- opłata za wyżywienie (dzienna) – 8 zł
godziny otwarcia: poniedziałek – piątek 6.30-16.30
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 9
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Żłobek za darmo/za symboliczne 100 zł, dla tych, którzy chociaż od kilku lat są zameldowani w mieście i płacą tutaj podatki. Walczcie z odpływem mieszkańców i przyciągajcie nowych młodych ludzi. Podobnie darmowa komunikacja mogła by być tylko dla mieszkańców, żeby wyeliminować korki i problemy z parkowaniem. Jak już mam płacić podatki, to nie na jakieś wymyślone inwestycje, tylko na poprawę życia swojego i najbliższych.