Na siepomaga.pl ruszyła zbiórka na rzecz 45-letniego Mariusza Seligi z Makowa Kolonii. A wszystko dlatego, że jego życie zrobiło fikołka 6 listopada minionego roku. Wtedy Mariusz, jak co dzień wracał z pracy pociągiem do domu. Nagle stracił przytomność. Natychmiast został przewieziony do szpitala w Skierniewicach, gdzie stwierdzono rozległy wylew krwi do mózgu.

Kasia zostaje przy mężu, bo jej obecność działa cuda. Widać poprawę w zdrowiu Mariusza, ale przed nim wiele godzin dodatkowo płatnej rehabilitacji każdego dnia.

– Chcę przy nim być, spędzać z nim jak najwięcej czasu, uczyć się od profesjonalistów, jak mu pomagać, ale koszty dojazdów, wynajmu noclegu są ogromne – mówi Kasia. – Jest nam miło, że wokół mamy tyle dobrych serc, które się o nas troszczą, szczególnie w tych trudnych dla nas momentach. Chciałabym wszystkim podziękować. Szczególnie za ten wymiar duchowy i wsparcie nas modlitwą – to był i nadal jest prawdziwy szturm do nieba o życie Mariusza – udało się. Bóg dał życie Mariuszowi – proszę trwajmy dalej w modlitwie o jego uzdrowienie. Mariusz spał prawie dwa miesiące. Obecnie najważniejsza jest długa i specjalistyczna rehabilitacja, aby walczyć o powrót do sprawności. Lekarze nie są w stanie określić czasu trwania rekonwalescencji. Każdy dzień przynosi coś nowego, każdego dnia Mariusz walczy o swoje zdrowie.

Mariusz to osoba pełna energii, radości i dobra. Jego obecność oznacza zawsze pozytywną atmosferę. Jest społecznikiem, nigdy nieodmawiającym pomocy. To nie tylko człowiek o dużej wrażliwości, lecz także o ogromnym duchu walki. Mariusz jest nieodłączną częścią każdego środowiska, które staje się lepsze dzięki jego obecności. Jego entuzjazm i pozytywne podejście zarażają innych. To człowiek wielkiej wiary, wielkiego serca i ducha.

Jak pomóc?

SMS na nr 75365 o treści 0450809 (koszt 6,15 zł brutto)

Przekaż 1,5% KRS 0000396361, cel szczegółowy: 0450809 Mariusz

www.siepomaga.pl/mariusz-seliga

O Mariuszu i jego dzielnej Żonie piszemy także w papierowym wydaniu "Głosu" z 25 stycznia.