Sobotnie starcie na stadionie przy ulicy Pomologicznej zgromadziło na trybunach kilkuset sympatyków skierniewickiego trzecioligowca. W pierwszej fazie mecz był wyrównany, a obie strony miały swoje bramkowe okazje. Kiedy wydawało się, że drużyny zejdą do szatni przy bezbramkowym remisie na listę strzelców, ku uciesze miejscowych kibiców, trafił Maksym Rosiński.

Bramka tuż przed przerwą dodała gospodarzom wiary w korzystny wynik końcowy. Po zmianie stron miejscowi trafili jeszcze trzykrotnie, a na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Kamil Sabiłło, raz trafił Mateusz Szmyd. Po godzinie gry było 4:0, a wynik nie uległ zmianie.

Dla Unii była to czwarta z rzędu wygrana w lidze, a licząc środowy sukces w pucharze wojewódzkim piąty triumf.

Nowy stadion jest dla Unii szczęśliwy, co potwierdza bilans dwóch wygranych i remisu. Warto wspomnieć, że zespół Kamila Sochy jeszcze przed debiutem na głównej płycie wygrał na bocznym obiekcie z Wartą Sieradz 5:1.

Po 26. seriach gier Unia ma na koncie 46 punktów. Wyżej są: Pelikan Łowicz (46 pkt.), Legia II Warszawa (52) i Pogoń Grodzisk Mazowiecki (57).

Zespół z Pomologicznej ma do rozegrania jeszcze osiem spotkań sezonu 2023/2024, a sześć z nich odbędzie się w Skierniewicach.

Już w piątek (godz.19.45) Unia podejmie Pelikana Łowicz. Ewentualna wygrana w derbach pozwoli zespołowi Kamila Sochy awansował na ligowe podium.

Więcej o piłce nożnej w najnowszym wydaniu (28.04) tygodnika „Głos Skierniewic i Okolicy”.