(Łukasz Saptura)
Muzyczne „śniadanie” na trawie, organizowane przez Centrum Kultury i Sztuki w Skierniewicach, od dziewięciu lat stanowi ważny element letnich wydarzeń kulturalnych. Cykl koncertów co roku przyciąga licznych melomanów oraz rodziny pragnące spędzić letnie popołudnia przy dźwiękach muzyki. Nie inaczej było w tym roku. Mimo zmiany godziny.
Wydarzenie łączy relaks na świeżym powietrzu z doznań muzycznych na najwyższym poziomie. Melomani mogą cieszyć się nie tylko muzyką klasyczną, ale także repertuarem, który sięga różnych gatunków i epok, w tym dwudziestolecia międzywojennego oraz współczesnych hitów.
Tegoroczna edycja Muzycznego „śniadania” na trawie zakończyła się 25 sierpnia. Na finałowy koncert zaproszono Michała Członkę wraz z jego zespołem. Michał Członka, skrzypek związany z Filharmonią Łódzką im. Artura Rubinsteina, przygotował na tę okazję wyjątkowy program zatytułowany „Skrzypcowe granie”. Artysta, łączący tradycję z nowoczesnością, zaprezentował wraz z zespołem aranżacje największych szlagierów dwudziestolecia międzywojennego, muzyki filmowej oraz utworów popularnych, które porwały publiczność w muzyczną podróż przez dekady. Zespół Michała Członki tworzą: Maria Członka (altówka), Izabela Skaruz (wiolonczela), Błażej Kozłowski (perkusja) oraz Mariola Gidelska (śpiew). Razem stanowią zgrany kolektyw, którego występy cechują precyzja, pasja i emocjonalność. Publiczność miała okazję usłyszeć nie tylko klasyczne brzmienia, ale także elementy współczesne, które nadały utworom nową, unikalną jakość.
„Skrzypcowe granie” to projekt, który umiejętnie balansuje między tradycją a nowoczesnością, oferując słuchaczom wyjątkowe przeżycia muzyczne. Finał tegorocznej edycji potwierdził wysoką rangę tego wydarzenia.
„Pozycja” letniego wydarzenia kulturalnego nie została zachwiana przez zmianę godziny koncertów. W tym roku z południa zostały przeniesione na godzinę 17.
- Moim zdaniem, była to trafiona decyzja. W tym roku pogoda wyjątkowo dopisała, a południowe upały byłyby wyzwaniem zarówno dla artystów, jak i publiczności. Choć to, czy zmiana przypadła nam do gustu, nie jest najważniejsze, wydaje mi się, że godzina 17 została dobrze przyjęta przez widzów. Frekwencja na niedzielnych koncertach w altanie parkowej nie spadła - mówi Adam Michalak z Centrum Kultury i Sztuki w Skierniewicach
Choć pojawiają się również głosy przeciwne. Jedna z pytanych przez nas słuchaczek ostatniego koncertu uważa, że godzina jest nietrafiona, ponieważ w niedzielne popołudnie myśli już o pracy, bardziej jest skupiona na poniedziałku i przygotowywaniu się do pracy. Na finał udało jej się przyjść, ponieważ jest na urlopie.
Jak udało nam się dowiedzieć, w przyszłym roku koncerty również będą odbywały się o godzinie 17. Adam Michalak zdradził, że kolejna edycja będzie okazją do podsumowań, ponieważ w przyszłym roku będzie to już dziesiąta edycja.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 2
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.