(fot. Beata Pierzchała)
Przez pola i łąki wiodą szlaki wyznaczone w ramach I Marszu Włóczykijów. Przyjechały dziesiątki osób spoza naszego powiatu. Nie zapomnijcie, że oprócz sportowej rywalizacji można także zrobić dobry uczynek i wspomóc Ignacego i Maksa Zarębskich.
Celem marszu jest promowanie zdrowego trybu życia, ale także wspólne przebywanie, integracja, wspomaganie. Nic więc dziwnego, że prócz promowania zdrowych nawyków, uczestnicy postanowili wesprzeć podopiecznych Fundacji Dzieciom "Zdążyć z pomocą" - Ignacego i Maksa Zarębskich. Chłopcy zmagają się z dystrofią mięśniową Duchenne’a, a dzięki zebranym podczas wydarzenia środkom będą mogli uczęszczać na rehabilitację, której bardzo potrzebują.
Uczestnicy imprezy mogli wybrać wśród czterech dystansów: 5 km, 10 km, 15 km, 25 km i 100 km, ale byli też i tacy, którzy planowali przejść jeszcze więcej.
- Chciałbym przejść 110 km, ale zobaczymy czy się uda - mówi Adam, który przyjechał z Tomaszowa Mazowieckiego, specjalnie, aby wziąć udział w I Marszu Włóczykijów.
Obszerna relacja w najbliższym wydaniu "Głosu" z 3 października.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 8
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.