Licealiści przy ulicy Sienkiewicza korzystają z wyjątkowej oazy spokoju, znajdującej się w piwnicy szkoły. W „Hadesie” szukają ukojenia zarówno ci, którzy chcą znaleźć chwilę wytchnienia między lekcjami, jak i ci, którzy potrzebują ciszy do nauki. Pokój relaksu został podzielony na dwie strefy – wypoczynku i nauki. Każdy może znaleźć tu coś dla siebie: czy to wygodny fotel, miejsce do czytania książek czy przestrzeń na spokojną pracę nad projektem.

Z inicjatywą stworzenia tej przestrzeni wyszedł samorząd uczniowski, a projekt pomieszczenia zaproponował Filip Ruciński, jeden z uczniów. Jak się okazuje, cała aranżacja powstała przy zaangażowaniu uczniów oraz rodziców.

- To, co widzimy dzisiaj, to efekt wspólnej pracy. Europalety w strefie wypoczynku zostały przekazane przez jednego z rodziców, a uczniowie samodzielnie zrobili z nich miejsca do siedzenia i pomalowali regały - wyjaśnia Małgorzata Pałczyńska, opiekunka samorządu uczniowskiego.

Stworzenie pokoju relaksu nie było prostym zadaniem, ale uczniowie liceum stanęli na wysokości zadania. Cały proces – od koncepcji po realizację – był możliwy dzięki ich zaangażowaniu. Pomieszczenie, choć znajduje się w piwnicy, nie sprawia wrażenia klaustrofobicznego czy przytłaczającego. Wręcz przeciwnie, jasne ściany, kreatywne dekoracje i wygodne miejsca do siedzenia nadają mu ciepły, przytulny klimat.

- Chcieliśmy stworzyć przestrzeń, gdzie każdy będzie mógł na chwilę odciąć się od zgiełku szkolnych korytarzy - mówi licealista Kuba. - Wpadliśmy na pomysł wykorzystania europalet, bo to tanie i ekologiczne rozwiązanie, a jednocześnie bardzo praktyczne. Można z nich zrobić wygodne siedziska, które świetnie sprawdzają się w naszej strefie wypoczynku.

Uczniowie sami odpowiadają za utrzymanie porządku w „Hadesie”. Każda klasa ma wyznaczone dyżury, podczas których dbają o czystość i porządek w pomieszczeniu. To również część idei pokoju relaksu – ma to być miejsce współtworzone i szanowane przez wszystkich, którzy z niego korzystają.

„Hades” szybko stał się ulubionym miejscem uczniów w liceum. To przestrzeń, która żyje od wczesnych godzin porannych do końca zajęć. Rano, zanim zaczynają się lekcje, można zobaczyć uczniów, którzy przychodzą wcześniej, by w ciszy przejrzeć notatki lub po prostu porozmawiać ze znajomymi. W ciągu dnia, podczas przerw między zajęciami, pokój relaksu wypełnia się młodzieżą, która szuka miejsca, gdzie może odpocząć od szkolnej rutyny.

- Uwielbiam tu przychodzić na przerwach - mówi Zosia, uczennica - Zamiast siedzieć na korytarzu, mogę tu na spokojnie porozmawiać z przyjaciółmi. To miejsce jest o wiele bardziej przytulne niż inne części szkoły.

Inni uczniowie doceniają również możliwość nauki w bardziej komfortowych warunkach. - Czasami mam okienka między lekcjami i zamiast iść do biblioteki, przychodzę tutaj, żeby odrobić zadania albo poczytać książkę - opowiada Kamil. - W strefie nauki jest cicho i spokojnie, więc mogę się skupić. To miejsce naprawdę pomaga się zrelaksować, zwłaszcza kiedy masz za sobą trudne lekcje. Nie ma lepszego sposobu na odpoczynek niż wygodne siedzisko i dobra książka - dodaje.

„Hades” to także przestrzeń, gdzie uczniowie mogą się integrować, nie tylko podczas przerw, ale i po zajęciach.

- Zdarza się, że zostajemy tutaj dłużej po lekcjach, żeby porozmawiać o projektach albo po prostu odpocząć po ciężkim dniu - mówi Adam, jeden z uczniów. - To miejsce stało się dla nas czymś więcej niż tylko pokojem relaksu – to taki nasz szkolny azyl.

Przestrzeń relaksu w Liceum Ogólnokształcącym im. Bolesława Prusa to nie tylko komfortowe miejsce dla uczniów, ale również innowacyjne podejście do organizacji przestrzeni szkolnej. W czasach, gdy tempo życia staje się coraz szybsze, a stres związany z nauką narasta, możliwość relaksu w takich warunkach staje się niezwykle cenna.