Budynek wybudowany w stylu staropolskiego dworku od 1935 roku był siedzibą Uniwersytetu Ludowego. Obecnie organizacja nie ma już siedziby w Głuchowie, a jej działalność w charakterze Towarzystwa Uniwersytetów Ludowych skupia się na Zespole Szkół w Głuchowie. Lokalni nauczyciele, a także osoby, którym bliska jest działalność oświatowa i kulturowa regionu, są zrzeszeni w tym stowarzyszeniu. Choć obecna działalność oddziału regionalnego TUL polega głównie na okazjonalnych spotkaniach, to swoistą pamiątką po uniwersyteckiej działalności jest niegdysiejsza siedziba przy ul. Uniwersyteckiej, która teraz odzyskuje dawny blask.

To był kiedyś piękny budynek, a teraz okazało się, że nawet fundamenty są w bardzo złym stanie. Po częściowej odkrywce firma realizująca inwestycję zgłosiła, że cegły, z których jest zbudowana opaska wokół budynku, są zniszczone, pokruszone i nie nadają się do tego, żeby je naprawić, trzeba je wymienić. Nie było innego wyjścia, bez tego budynek mógłby się po prostu zawalić. Ekipa nie mogła wejść do środka z kolejnymi pracami ze względu na ich bezpieczeństwo. Ściany i stropy były z zaprawy, drzewa i trzciny. Legary podtrzymujące dach były spróchniałe. Cały środek budynku został wyburzony. Do konserwacji nie nadawało się nic, bo budynek był remontowany metodami gospodarskimi i po dawnej świetności dworku nic nie zostało.

– Wykonawca pokonał wszystkie problemy i inwestycja idzie zgodnie z planem – mówi wójt Jan Słodki. – Po tych wszystkich etapach widać jak wielkie to było wyzwanie. Ze starego budynku zostały tylko ściany, reszta ze względów bezpieczeństwa, musi być wymieniona.

Więcej na ten temat w papierowym "Głosie" z 14 listopada.