(fot. Beata Pierzchała)
Szalejące w sklepach ceny przetworów mleczarskich, a szczególnie masła, stają coraz większym obciążeniem dla domowych budżetów. Prezes OSM Głuchów przestrzega, że ceny nadal będą rosły, bo na rynku ceny mleka idą w górę, a w dodatku jest go zbyt mało, aby zaspokoić wszystkie potrzeby.
- To nie tak, że masło podrożało w grudniu – przekonuje Teresa Jędraszek, prezes Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Głuchowie. – Zaczęło drożeć już we wrześniu, bo wtedy wzrosła cena mleka. Podwyżka była mniej odczuwalna, bo była mniejsza i rozłożona w czasie, teraz ceny masła podskoczyły raptownie o kilka złotych. Wydaje mi się, że te ostatnie wzrosty ceny mogą być także spowodowane nadchodzącymi świętami.
Handel zawsze korzystał z takich możliwości. Przed świętami jesteśmy skłonni zapłacić za produkty więcej niż zazwyczaj, bo w czasie świętowania nie może nam niczego zabraknąć. W ostatnim czasie mamy też do czynienia ze zmniejszoną produkcją mleka, co przekłada się na rekordowe ceny produktów mlecznych. Mniejsza podaż na rynku staje się silnym impulsem do wzrostu cen masła, który obserwujemy obecnie.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 5
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Może UKIK zajmie się nie cenami kostki masła po 10 zł. Ale cenami skupu mleka, nie zgodnymi poniesionymi kosztami produkcji i niewolniczej pracy rolnika.
Czy ktoś tu czego nie rozumie? Że brakuje rolników do produkcji mleka po cenie nie zmiennej od 30 lat. Po wzroście środków do produkcji w rolnictwie w tych latach, to cena nie masła ale litra mleka według ekonomii powinna kosztować 10 zł. Wielu Polaków jeżdzi na wczasy nad morze i do Egiptu i jest ich na to stać. Ale wielkie larum nad ceną kostki masła to potrafią urządzać i zmuszać rolnika to nie opłacalnej pracy.
No to skoro ceny produktów mlecznych idą do góry to może wreszcie OSM osiągnie jakiś zysk? Zarząd będzie miał okazję żeby podnieść wynagrodzenie Pani Prezes, bo może być nieadekwatne do ceny masła.
Pani prezes pensja też bardzo dokłada siędo drożyzny masła . Może pan Klimczak też zrobi audyt w tej spółdzielni. Ta pani zarabia więcej jak Prezydent Polski i premier.Wstyd! Alehasło PSL to najważniejszy jest człowiek . Ta pani taka kompetentna to mógł KLimczak ją wziąć do ministertstwa.
O jakiej prezes pani pisze?
Będziemy chleb smarować nożem a nie masłem, nie ma problemu.
Zobaczcie sobie oświadczenia majątkowe tej kobiety! A o masełku to sobie sami dopowiedzcie....
Nawet ludzie z PSL mówią o niebotycznej drożyźnie!
Po co masło w Głuchowie skoro jest masło w Berlinie?
Do Berlina niedaleko.