(Foto. Mariusz Jaworski)
Mija czterdzieści lat od podjęcia uchwały o powiększeniu obszaru Skierniewic. Decyzją skierniewickiej Wojewódzkiej Rady Narodowej zdecydowano o przyłączeniu do miasta terenów części gminy Skierniewice.
Rawka, dziś integralna część Skierniewic, wywodzi swoje korzenie z uchwały Wojewódzkiej Rady Narodowej w Skierniewicach z 30 listopada 1984 roku. Dzięki tej decyzji, która weszła w życie 1 stycznia 1985 roku, miasto Skierniewice poszerzyło swoje granice, obejmując okoliczne tereny, w tym wsie Grabina i Ruda, a także część wsi Miedniewice. W ten sposób na północno-wschodnim krańcu miasta powstała nowa dzielnica, której nazwa nawiązuje do przepływającej tamtędy rzeki Rawki.
W latach 80. XX wieku urbanizacja w Polsce była w dużej mierze kierowana decyzjami administracyjnymi, często podjętymi na szczeblu wojewódzkim. Wojewódzka Rada Narodowa, będąca głównym organem administracji publicznej w regionie, zajmowała się m.in. zarządzaniem przestrzennym oraz rozwijaniem infrastruktury w miastach i wsiach. To właśnie jej uchwała z 1984 roku określiła nowe granice Skierniewic. Na mocy tego dokumentu do miasta włączono kilka znaczących obszarów. Wśród nich znalazły się: wieś Feliksów (176 ha), Grabina Miedniewicka (225 ha), a także fragmenty wsi Balcerów, Halinów, Miedniewice, Mokra Prawa, Pamiętna, Ruda i Strobów. Łącznie powierzchnia miasta powiększyła się o kilkaset hektarów. Dzielnica Rawka powstała z połączenia terenów należących do Grabiny oraz Rudy, wprowadzając nową dynamikę w rozwój urbanistyczny Skierniewic.
Decyzję o poszerzeniu granic Skierniewic podjęto na forum Wojewódzkiej Rady Narodowej, która w latach 1950–1990 była najwyższym organem władzy państwowej na szczeblu wojewódzkim. W jej kompetencjach leżało m.in. zarządzanie działalnością gospodarczą, społeczną i kulturalną w regionie. Powstała w miejsce dawnych struktur samorządowych, takich jak urząd wojewody, i działała w ramach systemu scentralizowanej władzy. W latach 80. XX wieku na czele Wojewódzkiej Rady Narodowej w Skierniewicach stał Ludomir Goździkiewicz, pochodzący z Łowicza działacz polityczny i społeczny. Jego funkcje obejmowały przewodniczenie obradom, koordynację działań oraz reprezentowanie województwa. Goździkiewicz, związany z Zjednoczonym Stronnictwem Ludowym (ZSL), odegrał kluczową rolę w procesie przekształceń administracyjnych.
Decyzja z 1984 roku jest przykładem polityki poszerzania granic miast, która w okresie PRL była zjawiskiem powszechnym. Miała ona na celu nie tylko rozwój gospodarczy i infrastrukturalny, ale także centralizację władzy. Uchwała Wojewódzkiej Rady Narodowej w Skierniewicach okazała się kluczowym krokiem w przekształcaniu Skierniewic z niewielkiego miasta w istotny ośrodek regionalny. Dziś Rawka, jako dzielnica Skierniewic, przypomina o czasach intensywnego rozwoju administracyjnego i urbanistycznego miasta. To miejsce, w którym tradycje wiejskie łączą się z nowoczesnym charakterem miasta, tworząc unikalny krajobraz kulturowy i historyczny.
Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 8
1Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Dokladnie nazwali rezerwatem rawke by nie dbac o nia ...Teraz zarosnieta ...kiedys tetnilo tam zycie ludzie nie mieli gdzie sie rozlozyc byli z calej Polski .Wystarczy ze ktos mial rodzinę w poblizu Mazowsza albo Łódzkiego... Do tego kielbaski hod dogi wata cukrowa lody .Czlowiek spedzal od rana do wieczora nad brzegiem jej .A w nocy biwakowali ogniska i dzwiek gitary i wcho mozna bylo slyszec ... Ludzie dbali kontynery na śmieci byly postawiane gdzie zawiazywalo sie smieci w reklamowke i wyrzucalo wodospad nie byl tak zarosniety jak teraz za kamienie raki ...ahh co to za zycie bylo ... kto ma zdjecia z tamtych czasow i wczesniej moze sam porównać
W treści czytamy "...Rawka, ze względu na swoje położenie nad rzeką stała się miejscem atrakcyjnym rekreacyjnie..." Chyba autor żartuje!!! Rawka BYŁA KIEDYŚ atrakcyjna pod tym względem. Z pociągów od Warszawy i Skierniewic wysypywał się tłum ludzi, wielu to pamięta. Teraz .. szkoda słów, wystarczy spacer nad rzeką. Smutne