Do tej pory w imprezach rangi mistrzowskiej prześladował go pech albo kontuzje. Uraz wyeliminował go z debiutu w reprezentacji Polski w wielomeczu lekkoatletycznym w 2023 roku. Tym razem los oddał, to co zabrał.

Ignacy będąc w bardzo wysokiej formie zdeklasował rywali w rywalizacji na dystansie 60 metrów przez płotki podczas odbywających się we Wrocławiu PZLA Halowych Mistrzostw Polski U18 i U20.

Podopieczny Jolanty Barskiej jechał do stolicy Dolnego Śląska jako lider list krajowych w biegu na 60 metrów przez płotki w kategorii U20 z wynikiem 7.82 sek.

Już w eliminacjach tegoroczny maturzysta potwierdził bardzo wysoką dyspozycję.

Pobiegł nieznacznie gorzej od życiówki (7.85 sek.) i wygrał drugi bieg eliminacyjny. Z czasem 8.19 sek. za plecami Ignacego finiszował klubowy kolega Bartosz Żaczkiewicz.

Obaj pewnie awansowali do finału, gdzie dysponowali dwoma z czterech najlepszych wyników.

Pobiegli obok siebie. Ignacy na torze nr 5, Bartosz na torze nr 4, tory 6 i 3 należały do Krzysztofa Korzeniowskiego (trzeci czas eliminacji 8.08 sek.) i Damiana Haehne (7.89 sek.).

Rzeszowianin wydawał się być najgroźniejszym przeciwnikiem skierniewiczan w walce o medale.

Jednak tym razem, ani pech, ani kontuzja, ani błąd, nic nie przeszkodziło Ignacemu z zdobyciu upragnionego medalu mistrzostw Polski. Wygrał z wynikiem 7.83 sek., drugi linię mety minął Krzysztof Korzeniowski (KS AZS AWF Kraków) z wynikiem 7.91 sek., a trzeci był Famian Haehne (8.05 sek.). Na pechowym czwartym miejscu finiszował Bartosz Żaczkiewicz, który przed rokiem był srebrnym medalistą.

W konkursie soku wzwyż z rekordem życiowym 1.65 cm piąte miejsce w Mistrzostwach Polski U18 zajęła Hanna Giłka.