
(fot. Bartosz Nowakowski)
„Jeśli będzie taka potrzeba, poddam się ocenie mieszkańców w referendum” – informację o powołaniu komitetu referendalnego, komentuje Marzena Słojewska-Syntfeld. Choć oficjalna kampania w sprawie odwołania ze stanowiska burmistrz jeszcze się nie rozpoczęła, to w przestrzeni internetowej trwa od kliku ostatnich tygodni.
Burmistrz Marzena Słojewska-Syntfeld odniosła się do informacji o przygotowywanym referendum. Zdaniem burmistrz, referendum w sprawie odwołania jej ze stanowiska ma być skutkiem kampanii pomówień i nienawiści, która rozpoczęła się tuż po zakończeniu wyborów, a której to adresatem była samorządowczyni.
W mojej ocenie takie działania mają na celu skłócenie społeczeństwa, a także zdestabilizowanie mojej pracy. Zarzuty o utraceniu zaufania społecznego są wyssane z palca i nie są poparte żadnymi argumentami.
Marzena Słojewska-Syntfeld, burmistrz miasta i gminy Bolimów
Marzena Słojewska - Syntfeld przywołuje – jak należy wnosić z wypowiedzi – zasadniczy argument przeciwko kampanii – przeprowadzenie referendum będzie kosztować gminę około 30 tys. złotych.
– Wielokrotnie na sesjach poruszana była kwestia związana z zadłużeniem gminy. Być może nie będę miała możliwości przedstawienia raportu o stanie gminy. Jednak już dziś mogę powiedzieć, że w trakcie mojej kadencji udało mi się zmniejszyć zadłużenie o 1,5 miliona złotych – twierdzi.
Tymczasem w sieci, w środę (19.02), rozpoczęła się działalność strony na portalu społecznościowym „Nie dla referendum”. To nieformalna grupa, która opisała swoją działalność następująco: „Jesteśmy przeciwni organizacji skandalicznego referendum w Bolimowie!”
Kim są obrońcy urzędującej? Nie wiadomo. Na stronie opublikowano już kilka postów. W jednym z pierwszych znajdowało się bezpośrednie nawoływanie do niepodpisywania list poparcia dla referendum, a także do zignorowania głosowania, aby obniżyć frekwencję, w razie gdyby do referendum doszło.

„Nie dla referendum” - to inicjatywa w Bolimowie, która ma zniechęcić mieszkańców do uczestnictwa w referendum w sprawie odwołania burmistrz.
Przypomnijmy, że 10 lutego grupa mieszkańców złożyła oficjalne zawiadomienie o zamiarze wszczęcia procedury referendalnej. Aby referendum mogło się odbyć, pod wnioskiem musi podpisać się 10 proc. uprawnionych do głosowania mieszkańców. Jeśli wymagana liczba podpisów zostanie potwierdzona, komisarz wyborczy ogłosi termin referendum.
Duże poruszenie wśród mieszkańców wzbudził post opublikowany na profilu „Klauny z Bolimowa” o treści: „Uwaga! Po Bolimowie i okolicznych miejscowościach działa grupa na wzór Jehowców. Chodzą od domu do domu i pytają, czy chcecie porozmawiać o referendum. Nie chcę wam mówić, jak ich traktować, ale psy powinny być spuszczone. Poza tym jest okres grypowy, a nikt nie chce, aby ta zaraza się rozprzestrzeniała.”

Treść na swoim profilu społecznościowym udostępniła burmistrz Marzena Słojewska-Syntfeld.
Inicjatywa referendalna Komitet Zmian Społecznych Gminy Bolimów, który w ostatnich dniach rozpoczął zbieranie podpisów, dąży do zebrania wymaganej liczby 310 podpisów.

Jak oceniasz ten artykuł?
Głosów: 4
0Komentarze
Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Na jednym z wpisów widnieje taki oto tekst -" referendum to nie głos demokracji". To się chyba Pani Burmistrz coś pomyliło, albo niezbyt uważnie słucha swojego Prezesa. Otóż głos z Nowogrodzkiej twierdzi coś zgoła innego i nawet przy okazji wyborów rozpisuje referenda. Na marginesie zastanawiam się, czy prównywanie mieszkańców gminy do "narzędzi w cudzych rękach" aby najlepiej świadczy o Pani Burmistrz. Po kilku miesiącach na stanowisku taka arogancja? Czy może przebłysk przyzwyczajeń z poprzedniej pracy?
Nie jestem mieszkańcem gminy Bilomów ale obserwuję jej pracę i szczerze współczuję mieszkańcom.
Ale ja nie rozumiem. No trudno jeżeli mieszkańcy chcą na to wydać 30 tysi to niech wydają... Pani jeżeli jest pewna siebie to nie ma się czego obawiać. Nie potrzebna jest żadna mowa nienawiści. Zrobić jak chcą i się okaże. Proste.
Myślę że już powinni zwolennicy podania do pracy składać bo jak Pani Burmistrz zostanie to dopiero będzie etatów wolnych ;)
Widać jak się pogodzić z przegraną nie mogą. Aby knują i dążą do zrzucenia ze stołka Pani Burmistrz. Jeszcze do telewizji pobiegnijcie hahahaha. Robicie z siebie klaunów. Sarkastyczne komentarze też do Was nie docierają. Zachowujecie się jak pajace.
Przez rok czasu wielu mieszkancow zweryfikowalo poglady na temat p.burmistrz. Pani burmistrz nie potrafi odpowiadac wprost na pytania, zasłania sie paragrafami, przesuwa srodki w ramach budzetu i nazywa to oszczednoscia i zmniejszaniem zadluzenia. Jest jedna rzecz na ktorej p.burmistrz zna sie wyjątkowo - marketing internetowy i sianie zamętu wśród ludzi. Zawiodłem sie na jej osobie. Obietnice wyborcze nie sa realizowane, bo teraz juz ma inne priorytety.
Mowa i nawoływanie do nienawiści na stronie burmistrz ? Jeszcze nikt się tym nie zajął ? Pracownicy uciekają z GOK i UG - wystarczy ich zapytać jaki jest powód. A pieniądze ? Na samo napisanie książki o Bolimowie p. burmistrz przeznaczyła 20 000 zł - bez kosztów wydania i składu … to 30 tys na weryfikację opinii mieszkańców i przy deficycie budżetu na poziomie 12 mln to chyba nie tak dużo ?
Policzmy ilu tych pracowników odeszło: jeden pracownik MGOK i trzech pracowników UMiG i byli oni tak kluczowi w rozwoju naszej gminy, że teraz będziemy ledwo ciągnąć...
Czy referendum w Bolimowie chcą ci sami ludzie , którzy byli przeciwko przyznaniu praw miejskich.
Napewno ,to obecni Radni biegaja po domach zbierac podpisy za referendum.
Jeszcze nie zebrali? Przecież na liście WOŚP mieli ponad 700 podpisów, a tutaj ledwo 300 nie mogą zebrać?