Projekt zakłada budowę obiektu mieszkalnego z ponad 200 lokalami, lokalami usługowymi na parterze oraz zielonym wewnętrznym patio z placem zabaw i strefą relaksu.
„Obiekt będzie wykonany w wysokim standardzie przy wykorzystaniu nowoczesnych rozwiązań architektonicznych i technicznych” – podkreśla prezes spółki Kaja Mirgos‑Kwiatkowska.

Na parterach mieścić się będą lokale handlowo-usługowe z dużymi, przeszklonymi witrynami.

e

Dla inwestycji liczącej ponad 200 mieszkań i część usługową przepisy i standardy rynkowe wskazują konieczność zapewnienia minimum 300 miejsc postojowych. Na zwartej działce w ścisłym centrum jedynym racjonalnym rozwiązaniem wydaje się wielopoziomowy parking podziemny.
e

Inwestycja wymagać będzie też integracji z istniejącą siecią miejskich dróg. 

„Zadbamy o dojścia, chodniki i wygodne powiązanie z otoczeniem” – mówi prezes. Analizy komunikacyjne są kluczowe, by uniknąć przeciążenia okolicznych ulic i zabezpieczyć płynność ruchu pieszych oraz pojazdów.

JHM Development planuje zastosowanie paneli fotowoltaicznych, zielonych dachów, technologii energooszczędnych oraz rozwiązań sprzyjających bioróżnorodności: nasadzeń krzewów, drzew ozdobnych, bylin, a także montażu budek dla ptaków i domków dla owadów.

Materiały z rozbiórki są przekazywane do recyklingu zgodnie z przepisami i wewnętrzną polityką prośrodowiskową firmy – zapewnia inwestor.

Wniosek o pozwolenie na budowę chcielibyśmy złożyć na przełomie tego i przyszłego roku, a rozpoczęcie prac budowlanych planujemy w drugiej połowie 2026 r. Sam proces budowlany to znaczy okres od rozpoczęcia prac na budowie do przekazywania mieszkań ich nabywcom, trwa około 2 lat.
Kaja Mirgos‑Kwiatkowska, prezes JHM Development

Rynek sprzyja dużym projektom

„Biały Dom” przez lata pełnił funkcję handlowo-usługową, ale jego stan z roku na rok się pogarszał. Teraz działka w samym sercu miasta ma stać się symbolem jego odnowy.

„Chcemy, aby inwestycja była nie tylko dobrym miejscem do życia, ale i wizytówką Skierniewic” – podsumowuje Kaja Mirgos‑Kwiatkowska.

Jeżeli harmonogram zostanie dotrzymany, za trzy lata w miejscu "bunkra" stać będzie nowy obiekt.

Jak podkreśla prezes spółki, „inwestycja znajduje się w samym centrum Skierniewic – w sąsiedztwie wszelkich usług, szkół, przedszkoli czy placówek medycznych. Jednocześnie w pieszym zasięgu znajduje się park miejski czy dworzec kolejowy. W mojej opinii to jedno z najlepszych miejsc do mieszkania w mieście”.

Sam proces zakupu nieruchomości od prywatnego właściciela spoza Skierniewic „trwał wiele miesięcy i obejmował liczne rozmowy i negocjacje”.

Rozbiórka bez historycznych odkryć

Choć obiekt miał swoją symbolikę i lokalną rozpoznawalność, nie miał wartości konserwatorskiej. „Budowa obiektu rozpoczęła się w latach 70. ubiegłego wieku. Był to więc budynek relatywnie nowy, nieprzedstawiający wartości konserwatorskiej” – mówi Kaja Mirgos-Kwiatkowska.

Prace wyburzeniowe inwestor zlecił wyspecjalizowanej firmie. Potrwają one jeszcze kilka miesięcy.

Choć projekt jest na etapie prac koncepcyjnych, inwestor ujawnia główne założenia. „Będzie to obiekt o przeważającej funkcji mieszkalnej – w ramach inwestycji powstanie ponad 200 mieszkań. Dodatkowo na parterze powstaną niewielkie lokale usługowe, a dla mieszkańców stworzone zostanie zielone wewnętrzne patio z placem zabaw. Z uwagi na wyjątkową lokalizację obiekt będzie wykonany w wysokim standardzie”.

Do tej pory nie otrzymaliśmy żadnych zawiadomień lub informacji związanych z tym, że nasza inwestycja mogłaby być niepożądana lub w jakikolwiek inny sposób, kontrowersyjna społecznie. Jestem przekonana, że jej realizacja przyczyni się do odnowienia i poprawy wizerunku tej części miasta i stworzy nowe atrakcyjne przestrzenie dla mieszkańców.

Jednym z priorytetów będzie wkomponowanie inwestycji w tkankę miejską.

„Budynek musi charakteryzować się bardzo atrakcyjną, ponadczasową architekturą oraz wysoką jakością materiałów wykończeniowych. Chcemy położyć szczególny nacisk na zagospodarowanie terenów zielonych – tak, aby inwestycja stała się wizytówką naszego miasta” – deklaruje prezes JHM Development.

Wewnętrzny dziedziniec ma być w maksymalnym stopniu pokryty roślinnością – krzewami, drzewami ozdobnymi i bylinami. Planowane są też rozwiązania "sprzyjające bioróżnorodności, takie jak budki dla ptaków i domki dla owadów".

Inwestor zapowiada zastosowanie rozwiązań proekologicznych, w tym paneli fotowoltaicznych, zielonych dachów i technologii energooszczędnych. Materiały z rozbiórki trafią do recyklingu, zgodnie z surowymi normami środowiskowymi.

Prezes JHM podkreśla, że inwestycja nie budzi sprzeciwu mieszkańców:

Jestem przekonana, że jej realizacja przyczyni się do odnowienia tej części miasta i stworzy nowe atrakcyjne przestrzenie”.

Parking – ile miejsc będzie potrzebnych? Czy powstanie parking podziemny?

Nowoczesne budownictwo wielorodzinne w Polsce podlega ścisłym regulacjom – obecne przepisy i eksperckie opracowania wskazują, że dla inwestycji mieszkaniowej z częścią usługową należy przewidzieć co najmniej 1,5 miejsca parkingowego na jedno mieszkanie. Oznacza to konieczność zapewnienia minimum 300 miejsc postojowych. Z uwagi na ograniczoną przestrzeń działki w centrum miasta i konieczność wygospodarowania stref zielonych, najbardziej racjonalna jest budowa wielopoziomowego parkingu podziemnego.

Włączenie inwestycji w miejską sieć dróg

Kompleks o mieszanej funkcji będzie musiał zostać zintegrowany z infrastrukturą miejską. Fachowe opracowania wskazują, że tego typu projekty wymagają analizy natężenia ruchu i rozwiązań w zakresie dojazdów, chodników, miejsc postojowych dla dostawców oraz pieszych powiązań z najbliższą okolicą.

Harmonogram prac przewiduje zakończenie rozbiórki w 2025 roku, start budowy w drugiej połowie 2026 i oddanie mieszkań około 2028 roku. Powodzenie projektu zależeć będzie także od jego integracji ze światłem ulicznym, siecią drogową i lokalnymi usługami – co jest wyzwaniem, ale i szansą na nową jakość przestrzeni miejskiej w Skierniewicach.