– To nie jest żaden przypadek. Alicja wkłada naprawdę dużo pracy w te wyniki. Jest niezwykle świadoma, że nic nie przychodzi łatwo i nic nie jest podane na tacy – mówi w rozmowie z eglos.pl Michał Gołębiewski, trener Wojownika Skierniewice.

Alicja ma średnio 5-6 jednostek treningowych w ciągu tygodnia. Jednak dodatkowo potrafi zostać jeszcze na trzech kolejnych treningach, aby szlifować formę.

Michał Gołębiewski, trener Wojownika Skierniewice

Konsekwentna praca jak widać przynosi efekty. Już po tegorocznych wynikach widać było, że zawodniczka jest jedną z pretendentek do medalu na mistrzostwach Polski w swojej kategorii wiekowej. Od zeszłego ogólnopolskiego czempionatu (wywalczony brąz MP młodziczek) udało się między innymi osiągnąć takie wyniki jak: czwarte miejsce w Pucharze Europy, brąz w Pucharze Polski w Warszawie, a także srebro w Pucharze Polski w Gdyni.

Alicja z racji wysokiej pozycji w rankingu była rozstawiona, co pozwoliło trafić na wolny los.

W drugiej walce trafiła na Wiktorię Wycech z warszawskiego klubu SameJudo. To utytułowana rywalka. Alicja pewnie punktowała i finalnie wygrała na ippon.

W walce półfinałowej zawodniczka Wojownika Skierniewice trafiła na Martynę Jarosz (Gwardia Koszalin).

– Na mistrzostwach Polski nie ma łatwych walk. Tej obawialiśmy się o tyle, że dotychczas Alicja przegrywała na matach z Martyną. Jednak dzięki odpowiedniemu nastawieniu oraz taktyce udało się zwyciężyć – dodaje Michał Gołębiewski.

Niespodziewanie półfinałowa walka potoczyła się bardzo szybko. Alicja po 13 sekundach walki była w wymarzonym finale.

Niestety, w finale musiała uznać wyższość Jagody Bławat.

W ostatni weekend w Lublinie odbyły się również mistrzostwa Polski młodziczek, do których jako jedyna ze Skierniewic, kwalifikację wywalczyła Kaja Kaźmierczak.

– Niestety, występu Kai nie możemy zaliczyć do udanych ponieważ finalnie zajęła 16 miejsce. Wyciągamy wnioski i pracujemy nad kolejnymi sukcesami – słyszymy komentarz ze sztabu szkoleniowego.