Dochody na 2026 rok zaplanowano na ponad 528 mln zł, z czego prawie 53 mln zł stanowią dochody majątkowe, głównie środki inwestycyjne. Wydatki mają sięgnąć 594 mln zł. Pokrycie deficytu wymaga zaciągnięcia kredytów, pożyczek i emisji papierów wartościowych, zgodnie z upoważnieniem dla prezydenta miasta zawartym w projekcie uchwały.

Skala różnicy między dochodami i wydatkami pokazuje, że 2026 rok ma być czasem intensywnego inwestowania, z efektami rozłożonymi na kolejne lata.

Największy pakiet wydatków majątkowych dotyczy rozbudowy i modernizacji infrastruktury drogowej. Jednym z kluczowych przedsięwzięć pozostaje budowa nowego mostu w ulicy Prymasowskiej, przy parku miejskim (otwarcie ofert w przetargu w grudniu 2025). Wartość zadania przekracza 11 mln zł, a inwestycja – realizowana z udziałem środków państwa – od lat figuruje na liście priorytetów miasta. Równie kosztowna jest kontynuacja tworzenia strefy przemysłowej w rejonie ulic Sosnowej i Łódzkiej (teren dawnego poligonu). Pełna wartość tego projektu przekracza 11 mln zł, a dofinansowanie z programu Polski Ład ma umożliwić realizację przedsięwzięcia, które – jak wielokrotnie podkreślał prezydent Krzysztof Jażdżyk – ma kluczowe znaczenie dla przyszłego wzrostu gospodarczego miasta.

Obszerna lista inwestycji drogowych obejmuje także rewitalizację doliny rzeki Łupi–Skierniewki, w ramach której powstaje długa trasa pieszo–rowerowa łącząca ulicę Łowicką z zalewem Zadębie. Całość prac wyceniono na ponad 17 mln zł.

Miasto kończy również kosztowną modernizację ulicy Batorego, prowadzi prace (także projektowe) przy ulicach Nowomiejskiej, Młynarskiej, Kameralnej oraz planuje kolejne remonty dróg osiedlowych i chodników. W budżecie zapisano też mniejsze, ale dla mieszkańców bardzo odczuwalne zadania, jak budowa miejsc postojowych przy ulicach Tetmajera, na osiedlu Widok i Kolbego (os. Rawka) czy modernizacja sygnalizacji świetlnej na newralgicznych skrzyżowaniach – m.in. przy Armii Krajowej i Starbacicha.

Drugą pod względem wartości kategorią inwestycyjną jest sport

Skierniewickie Centrum Sportu i Rekreacji – z drugim basenem przy ul. Sobieskiego – pochłonie w 2026 roku 40 mln zł, co czyni je największym projektem „niesamochodowym” w mieście. To element wieloletniej inwestycji zaplanowanej do 2028 roku. W budżecie zabezpieczono też środki na budowę zamkniętej strzelnicy sportowej. W 2026 roku na ten cel przewidziano 0,5 mln zł, a całość zadania opiewa na 15 mln zł. Do tego dochodzi modernizacja kompleksu Orlik przy ul. Kilińskiego, co pokazuje, że samorząd chce zadbać zarówno o duże obiekty, jak i te codziennie użytkowane przez mieszkańców i lokalne stowarzyszenia.

W oświacie dominują zadania modernizacyjne

Remonty sanitariatów, kuchni i zaplecza technicznego w szkołach podstawowych pochłoną znaczącą część środków. Największe nakłady zaplanowano w Zespole Sportowych Szkół Ogólnokształcących („Piątka” przy ul. Konopnickiej), gdzie modernizacja pionu kuchennego będzie kosztować 1,6 mln zł. Podobnie kosztowne są remonty sanitariatów w szkołach podstawowych nr 4, 7 i 9. To inwestycje mało widowiskowe, ale niezbędne – przekładają się wprost na codzienne warunki pracy uczniów i nauczycieli.

Nowością, która z pewnością zainteresuje mieszkańców, jest budowa dwóch tężni solankowych – jednej przy ul. Podrzecznej, drugiej na osiedlu Rawka. Każda z nich ma kosztować 300 tys. zł. W gospodarce komunalnej kluczowe znaczenie ma budowa infrastruktury wodno-kanalizacyjnej dla nowej strefy przemysłowej. To jedna z największych pozycji w budżecie – koszt przekracza 19,6 mln zł, przy dominującym udziale finansowania zewnętrznego. Cały układ budżetu 2026 roku podporządkowany jest przygotowaniu terenów pod przyszłych inwestorów i wzmocnieniu lokalnej gospodarki.

Budżet Obywatelski

Nie można pominąć budżetu obywatelskiego, który – jako obligatoryjny – w miastach na prawach powiatu, takich jak Skierniewice, nie może być niższy niż 0,5 proc. wydatków gminy. To z tej puli sfinansowane zostaną m.in. lokalne inicjatywy, takie jak modernizacja hospicjum, projekt „MIAU” dotyczący kociej kwarantanny czy budowa wybiegu dla psów. To projekty najmocniej „dotykające” codzienności mieszkańców.

Końcowe strony projektu budżetu pokazują skalę upoważnień, jakimi ma dysponować prezydent miasta. Chodzi nie tylko o możliwość zaciągania kredytów i pożyczek, lecz także – co szczególnie istotne – o emisję papierów wartościowych do 40 mln zł, stanowiących fundament finansowania planowanego deficytu. Ujęto również wymaganą prawem rezerwę kryzysową w wysokości ponad 1 mln zł, która ma zabezpieczać miasto przed nieprzewidzianymi wydatkami.

Plan finansowy Skierniewic na 2026 rok jest wyraźną deklaracją kierunku rozwoju

Władze samorządowe miasta stawiają na rozbudowę infrastruktury technicznej, drogowej i sportowej oraz przygotowanie terenów pod inwestycje. Ostatecznie to radni – w imieniu mieszkańców – rozstrzygnęli, że taka wizja rozwoju jest do przyjęcia, a skala ryzyka jest adekwatna do spodziewanych efektów.

Podczas sesji Rady Miasta 18 grudnia przewodniczący Jarosław Chęcielewski pozytywnie ocenił projekt budżetu Skierniewic na 2026 rok, podkreślając jego strategiczny charakter i kontynuację dotychczasowej polityki inwestycyjnej. Zwrócił uwagę na „dbałość o obiekty samorządowe, zwłaszcza te, którymi zarządzają spółki – szczególnie sportowe – ale także jednostki kultury, które rozkwitają”, zaznaczając, że część miejskiej infrastruktury „to powód do dumy, a nie wstydu”. W kontekście oświaty przyznał, że wydatki są wysokie i pozostaną wysokie, ale – jak podkreślił – są to środki kluczowe, bo służą „rozwojowi nie tylko edukacyjnemu, ale także emocjonalnemu i psychicznemu dzieci i młodzieży w Skierniewicach”. Wyraził zadowolenie z dużych nakładów na modernizacje i remonty szkół oraz z wydatków majątkowych realizowanych zarówno w jednostkach oświatowych, jak i spółkach miejskich.

"Wymarzona inwestycja"

Przewodniczący nawiązał także do oczekiwań mieszkańców, wskazując obwodnicę Skierniewic jako „wymarzoną inwestycję”, życząc władzom miasta powodzenia w pozyskiwaniu na nią środków. Pozytywnie odniósł się do zaplanowanych w budżecie nowych miejsc postojowych, m.in. przy ulicach Tetmajera i Kolbego, podkreślając, że o tę drugą lokalizację sam wnioskował i wyraził nadzieję, że po niepowodzeniu w 2025 roku inwestycja dojdzie do skutku w 2026. Zwrócił również uwagę na wydatki związane z gospodarką i apelował do prezydenta o dalsze aktywne zabieganie o środki zewnętrzne, w tym do Urzędu Marszałkowskiego, zwłaszcza w sprawach dotyczących gospodarki odpadami. Jednocześnie wskazał na braki w planach inwestycyjnych, m.in. w zakresie dróg na osiedlu Rawka oraz w rejonie ulicy Miłej Mazowieckiej, podkreślając znaczenie zapisanych w budżecie środków projektowych. Na zakończenie zaznaczył, że w perspektywie kolejnych lat miasto powinno poważnie myśleć o nowej siedzibie dla Miejskiej Biblioteki Publicznej, nawet jeśli nie będzie to inwestycja realizowana bezpośrednio w 2026 roku.

"Nie możemy stracić szans"

Prezydent Skierniewic Krzysztof Jażdżyk, odnosząc się do głosów radnych w dyskusji nad projektem budżetu na 2026 rok, podkreślał konsekwentną politykę pozyskiwania środków zewnętrznych prowadzoną przez miasto od 2014 roku, czyli gdy został wybrany na urząd prezydenta. Zwracał uwagę, że choć w poprzednich latach (gdy nie pełnił urzędu) Skierniewice nie wykorzystały w pełni najlepszych perspektyw finansowych, „tego już nie nadrobimy”, to – jak zaznaczył – „nie możemy stracić szans, które są dzisiaj, i ich nie tracimy”. Jako przykłady wskazywał dofinansowanie remontu mostu, budowę ścieżki pieszo-rowerowej wzdłuż rzeki, łączącej osiedle Widok z zalewem, a także kolejne środki pozyskiwane na realizację Skierniewickiego Centrum Sportu i Rekreacji. Przypomniał, że niedawno podpisał umowę z Urzędem Marszałkowskim na 5 mln zł oraz pozyskał kolejne 5 mln zł z Ministerstwa Sportu, podkreślając przy tym rolę urzędników miejskich w skutecznym sięganiu po fundusze zewnętrzne. Jak mówił, dzięki kierowanej przez niego administracji, do miasta trafiło blisko pół miliarda złotych środków zewnętrznych i jego zdaniem ten trend zostanie utrzymany, bo „dzięki temu możemy rozwiązywać problemy i realizować potrzeby naszych mieszkańców”.

Podatki w 2026 roku

Prezydent odniósł się także do kwestii podatków, zaznaczając, że miasto „minimalnie sięga do kieszeni podatników” i nie stosuje maksymalnych stawek, a ostatnie podwyżki przyniosły do budżetu zaledwie około 2 mln zł, co – w zestawieniu z rosnącymi dopłatami do oświaty – ma ograniczone znaczenie fiskalne. Podkreślał, że tam, gdzie można, miasto oszczędza, a tam, gdzie trzeba – musi wydawać, nie rezygnując jednak z rozwoju. Zapewnił również, że inwestycje zaplanowane na osiedlu Rawka zostaną zrealizowane, przypominając o dużych nakładach poniesionych tam w ostatnich latach oraz o działaniach, które – jak mówił – „uratowały osiedle Rawka przed wielką tragedią” związaną z niebezpiecznymi odpadami. Apelował o dalsze zabieganie o wsparcie zewnętrzne, bo „każda złotówka pozyskana z zewnątrz to złotówka niewydana z budżetu miasta”, i zachęcał radnych do przyjęcia projektu budżetu, określając go jako bezpieczny i przygotowany pod czujnym nadzorem skarbnika miasta.

Prognoza do 2045 roku

Równolegle z budżetem na 2026 rok samorząd przedstawił Wieloletnią Prognozę Finansową (WPF). To dokument obejmujący okres do 2045 roku, będący nie tylko spełnieniem ustawowego obowiązku, ale przede wszystkim mapą drogową dla miejskich finansów. Pokazuje on, jak rozłożone w czasie będą dochody, wydatki oraz obciążenia związane z inwestycjami realizowanymi dziś i w najbliższych latach.

W pierwszym okresie prognozy – zwłaszcza w latach 2026-2028 – widać mocne obciążenie budżetu kosztami inwestycji. Deficyt w 2026 roku przekracza 65,7 mln zł i ma być pokryty nowymi kredytami oraz emisją papierów wartościowych na ponad 69,8 mln zł. W kolejnych latach zadłużanie się nadal jest przewidywane, choć skala nowych zobowiązań stopniowo maleje wraz z wygaszaniem najdroższych projektów.

Dochody ogółem mają wzrosnąć z 528,4 mln zł w 2026 roku do 685 mln zł, a następnie ustabilizować się na tym poziomie aż do końca horyzontu prognozy. To założenie ostrożne, zakładające umiarkowany wzrost, m.in. dzięki rozwojowi strefy przemysłowej i stopniowo rosnącej bazie podatkowej. Po stronie wydatkowej sytuacja jest bardziej dynamiczna. W 2026 roku koszty sięgają rekordowych 594,2 mln zł, by od 2028 roku zacząć stopniowo maleć i stabilizować się w przedziale 620-650 mln zł rocznie. Najważniejszą pozycją w długim okresie pozostaje jednak obsługa długu. W 2026 roku miasto zapłaci 11,47 mln zł odsetek, a później kwota ta będzie systematycznie spadać, do około 1,5 mln zł rocznie po 2040 roku, w ślad za wygaszaniem zadłużenia.

WPF pokazuje też skalę zobowiązań, które będą towarzyszyć miastu przez kolejne dwie dekady. W 2026 roku dług wyniesie 337,4 mln zł, a jego spłata ma zakończyć się w 2045 roku. Mimo wysokiego zadłużenia dokument potwierdza, że Skierniewice przez cały analizowany okres spełniają wymogi ustawowe – relacja spłaty zobowiązań do dochodów w 2026 roku wynosi 5,58 proc., przy dopuszczalnym limicie przekraczającym 10 proc. Również w kolejnych latach wskaźniki pozostają w granicach bezpieczeństwa, co daje formalną zdolność do dalszego korzystania z finansowania zewnętrznego.

Istotnym elementem prognozy są rozchody budżetu, czyli wydatki na spłatę kredytów i wykup obligacji. W 2026 roku miasto wyda na ten cel 10,6 mln zł, ale w latach 2037-2044 roczne obciążenia sięgną 35-40 mln zł. Oznacza to, że obecne inwestycje – zwłaszcza te oparte na środkach zwrotnych – będą spłacane przez kolejne pokolenia mieszkańców.

Po 2030 roku prognoza zakłada spadek wydatków majątkowych do poziomu 10-30 mln zł rocznie. Największy spadek następuje po 2028 roku, wraz z domknięciem największych projektów infrastrukturalnych i strefowych. To wyraźny sygnał, że miasto liczy się z koniecznością ograniczenia nowych inwestycji, by skupić się na spłacie długu i stabilizowaniu finansów po okresie intensywnego wydawania.

Jednocześnie WPF zakłada dodatnią różnicę między dochodami bieżącymi a wydatkami bieżącymi. Już w 2026 roku nadwyżka operacyjna wyniesie 1,35 mln zł, a po 2028 roku ma przekraczać 30 mln zł rocznie. Świadczy to o zachowaniu stabilności w finansowaniu usług komunalnych, edukacji, administracji czy pomocy społecznej. Problemem nie są więc bieżące wydatki, lecz właśnie inwestycje i związane z nimi zadłużenie.

Z punktu widzenia mieszkańców WPF ma wymiar bardzo praktyczny: jasno pokazuje, że projekty realizowane w latach 2025-2028 – most przy parku, rondo u zbiegu ul. Armii Krajowej, Łowicka, obwodnica wschodnia, rewitalizacja doliny rzeki, Skierniewickie Centrum Sportu i Rekreacji, strefa przemysłowa – będą oddziaływać na budżet miasta aż do połowy wieku. Miasto wciąż zachowuje zdolność kredytową i możliwość sięgania po zewnętrzne źródła finansowania, ale każdy kolejny duży projekt będzie musiał być oceniany w kontekście i tak wysokich już obciążeń.

Wieloletnia Prognoza Finansowa kreśli obraz miasta inwestującego odważnie i świadomego kosztów tych decyzji. Z jednej strony buduje to potencjał gospodarczy Skierniewic, z drugiej – wymusza bardzo ostrożne, odpowiedzialne zarządzanie finansami. Przez najbliższe dwie dekady władze będą musiały balansować między ambicją a ostrożnością. Od tego, czy ta sztuka się powiedzie, zależy tempo rozwoju miasta i jakość usług publicznych w kolejnych latach.

Istotne jest też uzależnienie inwestycji od finansowania zewnętrznego. Znaczna część projektów zaplanowanych na lata 2026–2029 ma zostać zrealizowana przy wsparciu środków unijnych i funduszy krajowych. Jeżeli nabory zostaną opóźnione, zasady zmienione, a dostępne kwoty – ograniczone, miasto stanie przed wyborem: albo zwiększyć zadłużenie, albo ograniczyć zakres robót.

Na to wszystko nakłada się ryzyko systemowe, wynikające z ogólnej sytuacji gospodarczej kraju i decyzji władz centralnych. WPF przygotowano na podstawie danych historycznych oraz założeń dotyczących inflacji, dynamiki PKB, udziałów JST w PIT i CIT czy poziomu subwencji. Każda istotna zmiana tych parametrów – stagnacja gospodarcza, redefinicja udziałów samorządów w podatkach, wzrost kosztów pracy w sektorze publicznym – może wymusić korekty w kolejnych budżetach.

W efekcie Skierniewice wchodzą w okres jednocześnie finansowej intensywności i wrażliwości. Z jednej strony realizują potrzebne, ambitne inwestycje. Z drugiej – robią to na kredyt, obciążając kolejne roczniki budżetowe koniecznością spłaty wysokich zobowiązań. Najbliższe lata pokażą, czy strategia „inwestowania dziś, spłacania jutro” przyniesie oczekiwany wzrost gospodarczy i podatkowy, czy też okaże się, że ciężar długu będzie większy, niż zakłada obecna administracja.