społeczeństwo

z powiatu

  wydrukuj podstronę do DRUKUJ15 lutego 2021 | 16:42 komentarzy 1
Głuchów: Zamknięto piekarnię, była nierentowna

Piekarnia w Głuchowie zamknęła działalność. W ostatnich tygodniach Gminna Spółdzielnia próbowała wznowić działania, ale problem polega na tym, że nie ma chętnych piekarzy.

Pod koniec zeszłego roku głuchowska piekarnia działająca pod egidą gminnej spółdzielni zawiesiła działalność. 

– Kupowałem od nich chleb, a sama kwestia zamknięcia piekarni stała się po cichu i w sumie z dnia na dzień. Nie było żadnej informacji. Szkoda, ponieważ ten chleb naprawdę mi smakował, a znam też innych mieszkańców, którzy również zaopatrywali się w pieczywo w tej piekarni – mówi jeden z mieszkańców Głuchowa.

Informację o zamknięciu działalności piekarni potwierdza sam prezes Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska.

O zamknięciu zadecydowały dwie sprawy. Pierwszy to brak rąk do pracy, zaś drugi to bardzo mała liczba klientów. W ostatnim czasie działalności w głuchowskiej piekarni pracowało trzech piekarzy. To i tak było zdecydowanie za mało, ale jeszcze próbowaliśmy w jakiś sposób ratować sytuację

Józef Sołwiński, prezes Gminnej Spółdzielni w Głuchowie.

Z wyliczeń gminnej spółdzielni wynika, że przygotowanie 600 bochenków chleba jest liczbą minimalną, aby myśleć o jakiejkolwiek rentowności.

– Oczywiście miło usłyszeć od mieszkańców sygnałów, że brakuje im chleba z naszej piekarni, ale rzeczywistość jest niestety brutalna i jasno klarowała się na koniec dnia w liczbie sprzedanego pieczywa. Niestety, pomimo że jesteśmy spółdzielnią, nie byliśmy w stanie utrzymać piekarni – przyznaje prezes Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska w Głuchowie.

W pewnym momencie rada spółdzielni próbowała oddać w dzierżawę piekarnię, ale i w tej kwestii nie było zainteresowania.

– Uważam, że dziś nie są czasy na małe piekarnie. Wystarczy popatrzeć wokół w naszym regionie. Nie nazwałbym już tego piekarniami, a po prostu fabrykami chleba – przekonuje Józef Sołwiński.

Na niekorzyść głuchowskiej piekarni przemawiają także stare maszyny oraz piece. Dziś w tym sektorze bryluje nowa technologia, a także nowoczesne przystosowania.

– W najbliższym czasie jako spółdzielnia będziemy musieli podjąć jakieś działania. Chodzi przede wszystkim o nieruchomości. Przecież, co roku musimy płacić podatki do gminy i to nie są małe sumy – kończy prezes Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska w Głuchowie.

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 8

  • 4
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 0
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 2
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 0
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 0
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 2
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

0Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
  • Gość
    ~test 0 ponad rok temuocena: 100% 

    To może zatrudnić Jędraszkową. Niech spróbuje w piekarni chłopów wydoić na pół bańki rocznie

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

z powiatu

To ostatni rok szkolny dla szkoły w Złotej

115-lecie godzianowskiej Orkiestry Dętej

Najpierw trzeba połatać drogi, ścieżki rowerowe...

1,3 mln złotych kosztować będzie dokumentacja...

Nic tylko kupować nieruchomości od...

Nowy pododdział w szpitalu w Skierniewicach... na...

Wspólne sadzenie dębów z okazji Święta...

Upamiętnili Wincentego Witosa. Uroczystości w...

Wieczornica Patriotyczna w Strzybodze